Chłopska kartoflanka ze swojską kiełbasą, boczkiem i szpinakiem
Jesień zamieniła się nagle w zimę, od wczoraj niemal bez przerwy pada śnieg! Wszyscy potrzebujemy czegoś sycącego, gorącego, pysznego i zarazem łatwego w przygotowaniu. Mam propozycję – może zamiast gimnastykować się w kuchni, zróbmy po prostu kartoflankę? Najprostszą, swojską, pachnącą wędzonką. Ziemniaki każdy ma w kuchni, podobnie pewnie kiełbasę czy inną wędlinę. Ja do przygotowania użyłam naszą własnej roboty Domową kiełbasę i boczek wędzony tą domową metodą. Zastanawiałam się, czy zamiast bulionu (którego nadwyżki przeważnie mam w zamrażarce) nie użyć również zamrożonego wcześniej wywaru z wędzenia… ale nie tym razem, chociaż zachęcam do jego wykorzystania, jeśli macie (danie będzie BARDZO wędzone!). Z pewnością nie jest to dietetyczna zupa ale naprawdę treściwa, więc nawet nieduża jej porcja skutecznie nakarmi i rozgrzeje wszystkich zmarzniętych i zmęczonych głodomorów, a fani swojskich smaków będą w siódmym niebie!
Potrzebujemy: patelnię, garnek, obieraczkę do warzyw, opcjonalnie tarkę o małych oczkach
Składniki:
- bulion mięsny lub warzywny – 1,5 litra (u mnie zrobiony wg przepisu na Klasyczny rosół)
- ziemniaki – 0,5 kg
- marchewki – 2 szt.
- chudy wędzony parzony boczek w jednym kawałku – ok. 100 g (użyłam boczek wędzony przez nas)
- dobrej jakości kiełbasa – 50-60 g (zobaczcie, jak zrobić domową Kiełbasę wojskową)
- świeży szpinak – 1 duża garść
- natka pietruszki – 1 duża garść
- śmietana 12% lub 18% – 0,5 szkl.
- (opcjonalnie) gałka muszkatołowa – 1 duża szczypta
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Boczek kroimy w kostkę i wrzucamy na suchą patelnię na mały ogień. Kiedy już wytopi się trochę tłuszczu, dodajemy kiełbasę w plastrach i podsmażamy dalej przez kilka minut. Dodajemy ziemniaki pokrojone w kostkę ok. 1 cm i grubo posiekaną marchewkę. Dusimy razem z boczkiem i kiełbasą przez 5 minut – pod przykryciem. Następnie przekładamy wszystko do garnka i zalewamy bulionem, przy okazji zdrapując z patelni wszytko, co przywarło. Gotujemy wszystko 20-30 minut, aż warzywa zmiękną, po czym dodajemy umyty szpinak i natkę (posiekane z grubsza) i śmietanę. Przed podaniem doprawiamy obficie (sól, pieprz, ewentualnie gałka muszkatołowa). Gotowe!
Smacznego!
Be the first to comment.