Falafele
Przed dodaniem tego przepisu dłuższą chwilę spędziłam, szukając w Internecie prawidłowej formy słowa „falafel” w liczbie mnogiej. Na forach – co post to inne zdanie, więc postanowiłam trzymać się odmiany podanej przez słownik języka polskiego. Do zrobienia falafeli zbierałam się od dawna, ale klamka zapadła, kiedy po raz pierwszy zrobiłam Thoum. Bo jedno bez drugiego istnieć nie może! W celu sprawnego usmażenia cieciorkowych kulek nabyłam nawet specjalny rondelek – mały i lekki, dzięki czemu nie musiałam użyć dużo oleju, a smażenie każdego falafela trwało dosłownie minutę. Efekt? Pyszne, mega aromatyczne wegańskie kulki, dzięki którym przeniesiecie się na moment na Bliski Wschód.
Potrzebujemy: miskę, mały rondelek o śr. 12 cm, moździerz, praskę do czosnku, robot kuchenny (ja używam Thermomixa)
Składniki:
- sucha ciecierzyca – 500 g
- czosnek – 4 ząbki
- cebula – 1 szt (ja użyłam dużej)
- natka pietruszki – 1 garść (duża)
- świeża kolendra – 1 garść (duża)
- zmielona kolendra (ja utarłam w moździerzu ziarna), kmin rzymski, cynamon, soda, sól – po 1 płaskiej łyżeczce
- pieprz cayenne – 0,5 łyżeczki
- olej do smażenia – 1-1,5 szkl.
Przygotowanie:
Ciecierzycę namaczamy przez noc w misce z dużą ilością wody (musi zakryć ją na ok. 5 cm). Następnie odcedzamy ją i maksymalnie suszymy. Wrzucamy do robota razem z posiekaną cebulą, czosnkiem, pokrojoną zieleniną i przyprawami. Mielimy do konsystencji bułki tartej, pod koniec dodając łyżkę wody. Przekładamy do miski i zakrywamy, po czym schładzamy w lodówce przez 1 godzinę.
Po tym czasie formujemy z ciecierzycowej masy 4-5-centymetrowe kulki, na początku mocno je ściskając. W rondelku rozgrzewamy olej i delikatnie umieszczamy w nim po 2 kulki; smażymy ok. 1 minuty, aż nabiorą jasnobrązowego koloru.
Podajemy z sosem Thoum.
Smacznego!
lamina
29 czerwca 2016
Super przepis! 🙂