Gołąbki z czerwonej kapusty pekińskiej z mięsem i kaszą jaglaną
Kiedy dzień spędzamy w domu, obiad jest zawsze dwudaniowy. Wczoraj młodszy syn zażyczył sobie pomidorową z ryżem i taka też pojawiła się na stole. A na drugie? Gołąbki, ale trochę inne, niż zwykle: z kaszą, bo przecież ryż był już w zupie, mniejsze, bo użyłam kapustę pekińską, a ponieważ była czerwona, gołąbki wyszły… fioletowe. Co prawda bledną w czasie duszenia, ale utrzymują lawendowe zabarwienie i wyglądają ciekawie. A przede wszystkim – są szybsze w przygotowaniu niż gołąbki tradycyjne i ponoć lżej strawne, a tak samo wyborne. Polecam!
Potrzebujemy: duży garnek, rondel, patelnię, ostry nóż, praskę do czosnku, miskę
Składniki:
- czerwona kapusta pekińska – 1 szt.
- kasza jaglana – 100 g
- mięso mielone (u mnie wieprzowo-wołowe) – o,5 kg
- cebula – 1 duża szt.
- czosnek – 2 ząbki
- natka pietruszki – 1 pęczek (mały)
- czerwona papryka – 1 mała szt.
- czosnek granulowany – 1 łyżeczka
- liście laurowe – kilkanaście szt.
- masło – 5 łyżek
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Kaszę gotujemy według instrukcji na opakowaniu i studzimy, w miedzyczasie szkląc na łyżce masła drobno posiekaną cebulę i pod koniec dodając do niej przeciśnięty przez praskę czosnek. Mieszamy w misce kaszę, surowe mielone mięso, cebulę z czosnkiem i dodajemy drobno posiekane: natkę i paprykę. Doprawiamy granulowanym czosnkiem i pieprzem oraz solą (solidnie!).
Z kapusty odkrawamy dół, gdzie zbiegają się najgrubsze nerwy. Po zdjęciu wierzchnich liści, wybieramy tylko te większe i każdego dodatkowo ścinamy (trzymając nóż płasko) wierzch grubego nerwu. Tak przygotowane liście parzymy partiami we wrzątku (krótko, do zmięknięcia). Na każdy (bliżej nasady) układamy po 2 łyżki farszu z mięsa i kaszy, następnie zawijamy jak krokiety (czyli najpierw boku, potem wzdłuż). Na dnie garnka kładziemy kilka kapuścianych liści, a na nich ciasno układamy gołąbki, utykając między nie liście laurowe. Na wierzchu umieszczamy kawałki masła, a całość zalewamy wodą, aż pokryje gołąbki. Solidnie solimy, nakrywamy kilkoma liśćmi kapusty i gotujemy na wolnym ogniu ok. 1h. Podajemy saute lub z sosem pomidorowym, grzybowym czy innym ulubionym.
Smacznego!
Asa_6niebo
2 listopada 2017
nigdy nie spotkałam się z czerwoną kapustą pekińską; chętnie spróbowałabym
Karolina
3 listopada 2017
ostatnio była na lokalnym bazarku, widziałam też w Lidlu 🙂