Kurczak „Amatriciana”

kurczakamatriciana_localfoodiepl_wpis

Jeśli wydaje się Wam, że podobną nazwę jedzenia widzieliście tu już, to bingo! Rok temu prezentowałam przepyszne Bucatini all’Amatriciana, przy okazji pisząc o wstrząsających wydarzeniach w Amatrice, miejscu pochodzenia tej potrawy.  Widziałam sporo dań z „amatriciana” w nazwie, a wspólnym mianownikiem ich wszystkich było użycie świeżych pomidorów (żadnych koncentratów i zagęszczanych sosów, teraz właśnie jest sezon!), pancetty (lub boczku) i chili/peperoncino. Dodatkowo parmezanu lub pecorino, ale ja sobie darowałam ser, za to dodałam czarne oliwki, dlatego nazwę związaną z miastem pochodzenia uczciwie opatrzyłam cudzysłowem. Na zdjęciu tego nie widać, ale pod pomidorową warstwą kryje się jeszcze ryż, co czyni tę potrawę idealnym obiadem jednogarnkowym, chociaż nie takim „na ostatnią chwilę”. Zapach z piekarnika jest nie do podrobienia, koniecznie upieczcie tego kurczaka.

kurczakamatriciana_localfoodiepl_wpis1

Potrzebujemy: sprawny piekarnik, formę do pieczenia (u mnie ceramiczna 28×21 cm), praskę do czosnku

Składniki:

  • podudzia (pałki) z kurczaka – 6-8 szt.
  • wędzony surowy boczek – ok. 150 g
  • ryż (może być brązowy) – 200 g
  • pulpa pomidorowa lub przecier ze świeżych pomidorów, mogą być też lekko zmiksowane pomidory malinowe – 1,5 szkl.
  • czarne oliwki – 1 duża garść
  • pomidorki koktajlowe – 1 duża garść
  • czosnek – 3 duże ząbki
  • oregano – 2 łyżki
  • swieży tymianek – kilkanaście gałązek
  • płatki chili  – 1 łyżka (lub mniej, jeśli będą jadły dzieci)
  • olej do smażenia – 2 łyżki
  • sól, pieprz
  • (opcjonalnie) woda – do 2 szkl.

Przygotowanie:

Na patelni z rozgrzanym olejem rumienimy podudzia (doprawiamy solą i pieprzem). Kiedy zaczną „łapać kolor”, dorzucamy pokrojony w kostkę boczek.  Pulpę/przecier pomidorowy doprawiamy czosnkiem przeciśniętym przez praskę, oregano, połową chili, solą i pieprzem – wszystko porządnie mieszamy. Kurczaka zdejmujemy z patelni, natomiast boczek razem z tłuszczem przelewamy do formy (najlepiej ceramicznej), po czym wsypujemy suchy ryż, wszystko mieszamy do nasiąknięcia ryżu tłuszczem. Zalewamy warstwą pulpy/przecieru, na to układamy podudzia, a między pałki utykamy pomidorki (można je nakłuć) i oliwki. Naczynie po pomidorach przepłukujemy kilkoma łyżkami wody i tymi pozostałościami skrapiamy mięso, następnie oprószamy solą, pieprzem i resztą chili oraz obsypujemy porwanym tymiankiem. Piekarnik nastawiamy na 200 stopni i pieczemy do zagotowania się sosu – w przypadku użycia białego ryżu dalsze pieczenie zajmie Wam ok. 0,5 godz, z ryżem brązowym jest już dłużej – nawet 1,5 h. W obydwu przypadkach przyda się woda, ponieważ ryż, pęczniejąc, wchłania płyny – więc dolewamy wodę, aby miał się w czym gotować.  Gotowa potrawa jest kompletnym daniem, ale można je podać z surówką.

Smacznego!

Comments

  1. Leave a Reply

    Kasia
    28 sierpnia 2017

    Idealne, letnie danie – wszystko wyjeżdża w tym samym czasie z piekarnika…
    🙂

Leave a Comment

You can use these HTML tags:
<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>