Młoda kapusta na słodko
Tydzień temu mieliśmy w domu mały zjazd rodzinny. Drodzy goście nie przyjechali z pustymi rękami, a wśród przyjętych entuzjastycznie darów był ogromny gar młodej kapusty. Jako że kapusta i śledź to moi najlepsi przyjaciele, od razu zabrałam się do testowania zawartości garnka i… przepadłam. To była najlepsza młoda kapusta, jaką jadłam w życiu. Autorka tejże, kuzynka męża (Lena – pozdrawiamy!), zapewniała, ze naprawdę niczego oprócz soli i pieprzu nie dodawała. Postanowiliśmy odtworzyć ten mistrzowski sposób na kapustę w następny weekend z okazji przyjazdu kolejnych gości. I zapewniam Was – niepotrzebne jest całe „cudowanie” z octami, cytrynami, kminkami i koperkami. Wystarczy marchewka, sól i pieprz, szczypta cukru. Kapusta przyrządzona w ten sposób jest słodka, delikatna i – przede wszystkim – jest kwintesencją polskiej wiosny.
Potrzebujemy: wielki garnek
Składniki:
- młoda kapusta – 1 główka
- młoda marchewka – 2 szt.
- woda – 0,5 szkl.
- cukier – 1 szczypta
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Kapustę wąsko siekamy, wkładamy do garnka z marchewkami posiekanymi w plasterki i dolewamy wody. Doprawiamy i mieszając, gotujemy do miękkości. Gotowe.
Smacznego!
Be the first to comment.