Polędwiczki w sosie balsamiczno-miodowym
No i znowu mięsiwo. Kupiłam pół kilo polędwicy wieprzowej z myślą o czymś zupełnie innym, ale na ostatniej prostej zabrakło mi kluczowego składnika. Ale spokojnie – co sie odwlecze… Mięso przygotowałam więc w inny sposób. Moja kulinarna grupa docelowa orzekła – pyszne! Mięciutkie polędwiczki w smakowitej glazurze podbiją Wasze serca. Do tego są ekspresowe w przygotowaniu (dodatki do obiadu robiłam dłużej). Polecam miłośnikom obiadowych sztukamięsów!
Potrzebujemy: patelnię grillową, miskę, praskę do czosnku, pędzelek do smarowania olejem
Składniki:
- polędwica wieprzowa – ok. 500 g
- olej – 1-2 łyżki
- świeży tymianek – 2 łyżki
Marynata:
- oliwa extra vergine – 3 łyżki
- ocet balsamiczny – 2 łyżki
- miód – 1 łyżka
- imbir – 1 łyżeczka świeżego (startego) lub 0,5 łyżeczki sproszkowanego
- czosnek – 3 ząbki
- skórka otarta z 0,5 cytryny
- pieprz cayenne – 1 szczypta
- sól
Przygotowanie:
Składniki marynaty mieszamy razem w misce. Polędwicę oczyszczamy i kroimy w 1-cm talarki. Wszystkie umieszczamy w misce i po zamieszaniu odstawiamy na min. 30 minut. Po tym czasie patelnię grillową smarujemy niewielką ilością oleju i – kiedy będzie rozgrzana – kolejno kładziemy na niej zamarynowane polędwiczki. Grillujemy po 3 minuty z każdej strony. Podajemy podlane pozostałą marynatą, ze swieżym tymiankiem. U nas jako dodatki na stole pojawiły się: mizeria i biała kasza gryczana.
Smacznego!
Be the first to comment.