Sos romesco
Oryginalna wersja romesco zakłada użycie suszonych papryczek nyora, ale ponieważ są u nas trudno dostępne, w Polsce wykorzystuje się po prostu naszą swojską paprykę. Sos romesco zrobiłam po raz pierwszy. Jest bardzo dobry, ale – nie będę owijać w bawełnę – zdecydowanie nie błyskawiczny w przygotowaniu. Jego przyrządzanie jest wieloetapowe i najlepiej jest mądrze rozłożyć sobie pracę, np. pewne rzeczy zrobić wcześniej, przy okazji innych czynności kuchennych. Ale zachęcam do ugotowania romesco, bo zdecydowanie jest wart spróbowania. Z podanych proporcji wychodzi go całkiem sporo, więc możecie zapakować go do słoików i cieszyć się nim jeszcze przez dłuższy czas.
Potrzebujemy: brytfankę, patelnię, garnek, blender z metalowymi ostrzami i pojemnikiem
Składniki:
- cebula – 1 szt.
- papryka – 2 szt.
- pomidor – 1 puszka krojonych
- czosnek – 2 ząbki
- pieczywo – 2 kromki jasnego chleba
- orzechy laskowe – 1 garść
- chili – 0,5 szt. (z częścią nasion)
- słodka papryka w proszku – 1 łyżeczka
- liść laurowy – 1 szt.
- ziele angielskie – 2 szt.
- ocet winny – 1 łyżka
- masło – 1 łyżka
- olej – 1 łyżka
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Nastawiamy piekarnik na 200 stopni, w brytfance układamy ćwiartki czerwonej papryki skropionej oliwą i pieczemy do zrumienienia; po wystudzeniu ściągamy skórki. Orzechy blanszujemy i obieramy ze skórek, następnie prażymy przez 5-6 minut na suchej rozgrzanej patelni. Przekładamy w chłodniejsze miejsce, a na tę samą patelnię wrzucamy pokrojony w kostkę chleb – musi się podpiec (jeśli miejscami sczernieje, nie przejmujcie się). W garnku na maśle dusimy cebulę i czosnek pokrojony w drobne plasterki. Dorzucamy pomidory z liściem laurowym i zielem angielskim i dusimy 5 minut. Następnie w garnku ląduje papryka (nie trzeba kroić, i tak się rozpadnie) i drobno posiekane chili. W blenderze miksujemy pieczone orzechy (do konsystencji grubej bułki tartej) i dorzucamy do pomidorów. Wlewamy ocet winny, dodajemy sproszkowaną paprykę, solimy i pieprzymy. Gotujemy jeszcze 10 minut, w międzyczasie dodając prażony chleb. Nie miksujemy – sos powinien być gęsty i grudkowaty.
Smacznego!
Be the first to comment.