Tagliatelle z wędzonym łososiem, wstążkami cukinii i dojrzewającym serem
To jest kolejne „resztkowe” danie. Najprostsze, bo nie miałam czasu na gotowanie. Dziś w lodówce znalazłam prawie wykończone opakowanie wędzonego łososia, w szafce – resztkę makaronu, a cukinię mam „na podorędziu” zawsze, tak jak bazylię. Przecież się przyda! Wyszła pyszna porcja dla 1 osoby. Reszta domowników będzie mi zazdrościć, to pewne. No cóż, kto późno przychodzi…
Potrzebujemy: garnek, obieraczka do warzyw
Składniki:
- makaron tagliatelle – 100 g
- cukinia – 50 g
- wędzony łosoś sałatkowy – 50 g
- starty ser typu pecorino (ja użyłam sera łomnickiego) – 2 łyżki + do podania
- świeża bazylia – 1 garść
- świeża mięta – 1 łyżka
- (opcjonalnie) koperek – 1 łyżka
- przyprawa uniwersalna (typu Vegeta, Kucharek etc.) – 2 łyżki
- sok z cytryny – 1 łyżka
- oliwa extra vergine – 1 łyżka
- sól , pieprz cytrynowy
Przygotowanie:
W garnku gotujemy 0,5 litra wody z przyprawą, po zagotowaniu wrzucamy cukinię zestruganą we wstążki. Blanszujemy 3 minuty i wyjmujemy do ostygnięcia. W tej samej wodzie gotujemy makaron według instrukcji na opakowaniu. Odsączamy i przelewamy makaron wodą, mieszamy z plastrami cukinii i kawałkami łososia, ścieramy do dania ser. Doprawiamy solą i pieprzem cytrynowym, dorzucamy liście świeżej bazylii i mięty, ewentualnie koperek. Wyciskamy cytrynę, skrapiamy oliwą, podajemy z płatkami startego sera.
Smacznego!
Be the first to comment.