Tort „Kokosowa chmurka” – bez pieczenia
To była szybka akcja. Organizowaliśmy duży zjazd rodzinny, a niemal w przeddzień zadzwonił szwagier z prośbą o jakąś słodką niespodziankę (najlepiej tort) dla żony-jubilatki. Hm, skoro w tygodniu pracuję, nie ma mowy o skomplikowanych wypiekach. OK! Zróbmy więc coś bez pieczenia! Coś lekkiego, fajnego i ładnego. Za drugim podejściem się udało (przyłóżcie się do ubijania śmietany, mi się za pierwszym razem zwarzyła) i oto mamy piękny urodzinowy tort na zimno. Delikatny jak chmurka i nie przesadnie słodki. Kto lubi kokosowe smaki?
Potrzebujemy: lodówkę z zamrażarką, dużą miskę, 3 mniejsze miseczki, tłuczek z kulką, tortownicę o śr 22-24 cm (ja miałam 22 cm, więc nadwyżkę składników użyłam do zrobienia mini Kokosowej Chmurki w małej tortownicy o śr. 12 cm), rondel/garnek, sitko, które można postawić na garnku, blender ręczny z trzepaczką, wysokie metalowe naczynie
Składniki na spód:
- herbatniki maślane (typu petitki) – 400 g
- masło – 200 g
- gorzka czekolada – 100 g
- wiórki kokosowe – 100 g
- aromat waniliowy lub migdałowy – kilka kropel
Składniki na masę:
- biała czekolada – 300 g
- śmietana kremówka 30% lub 36% – 660 ml (mocno schłodzona, najlepiej trzymana minimum 1h w lodówce)
- żelatyna – 4 łyżki
- cukier puder – 4 łyżki
- wiórki kokosowe – 50 g
- gorąca woda – 1/3 szkl.
Do przybrania:
- Rafaello lub podobne kokosowe słodycze – wedle uznania
- wiórki kokosowe – 50 g
Przygotowanie:
Zaczynamy od przygotowania spodu. Masło topimy z czekoladą na parze (w misce na sitku na garnku z gotującą się wodą). Przez ten czas tłuczemy kulką herbatniki, na małe kawałki, ale nie na pył. Dodajemy do nich wiórki i dolewamy czekoladę zmieszaną z masłem. Dodajemy kilka kropel aromatu i wszystko dokładnie mieszamy. Tą mieszanką wylepiamy spód tortownicy (najlepiej wyłożyć go przedtem folią aluminiową, będzie łatwiej przełożyć tort). Wyrównujemy i mocno dociskamy łyżką, po czym wstawiamy do lodówki.
Końcówkę trzepaczki oraz metalowe naczynie wstawiamy do zamrażalnika. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie, mieszając. Na parze rozpuszczamy białą czekoladę razem z 100 ml kremówki, mieszamy co jakiś czas, następnie dodajemy napęczniałą żelatynę i po dokładnym połączeniu składników odstawiamy do wystudzenia. Pozostałą śmietanę ubijamy na sztywno w wysokim schłodzonym naczyniu. Przekładamy do dużej miski, dodajemy cukier i wystudzoną czekoladę z żelatyną. Wszystko razem jeszcze raz ubijamy. Dosypujemy wiórki i mieszamy (już łyżką). Masę wykładamy na twardy i schłodzony spód z ciasteczek i czekolady, po czym całość wstawiamy na noc do lodówki. Upewnijcie się, że tortownica stoi prosto.
Stężały tort możemy już dekorować. Układamy, dociskając, kulki Rafaello, po czym posypujemy całość wiórkami.
Smacznego!
Wypieki Beaty
11 listopada 2016
Wgryzłabym się w ten torcik 🙂
Magda
11 listopada 2016
Ja!! Ten wygląda pysznie))