Wędzona lazania z cukinii i indyka
Wędzona – bo z wędzonym twarogiem, wędzoną mozzarellą i wędzoną papryką. Ma wspaniały dymny smak i zapach! Skąd w ogóle pomysł na to danie? W domu pojawiła się wieeeeelka cukinia (45 cm bez ogonka, prawie 2,8 kg) – prezent od znajomych (Ania i Bartek – wielkie dzięki!). Traf chciał, że zaraz wyjeżdzamy na wakacje! Szkoda zmarnować to piękne i ogromne warzywo, więc na szybko zaczęłam kombinować danie, które pozwoliłoby mi zużyć przynajmniej jego większą część. Czemu więc nie warzywna lazania, w której cukinia zastępuje płaty makaronu? Udało się wykorzystać ponad połowę cukinii, ale obiad jest na 2 dni! Skoro mamy sezon pomidorowy, użyłam też świeżych pomidorów – żadnych puszowych ani koncentratów. I wyszło coś pysznego! Tylko pierwszy kawałek zawsze tak trudno odkroić i się rozpada…
Potrzebujemy: formę 36×22 cm, 2 blachy z papierem do pieczenia, sprawny piekarnik, dużą patelnię z pokrywką, tarkę o dużych oczkach, talerz
Składniki:
- cukinia – 1,5-1,6 kg
- mięso mielone z indyka – 1 kg
- pomidory – 5 szt. (u mnie dojrzałe „jaja”)
- wędzony twaróg – 120 g
- wędzona mozzarella – 120 g
- sproszkowana wędzona papryka – 2 łyżeczki
- cebula – 1 szt. (duża)
- czosnek – 4 ząbki
- zielona czubryca – 3 duże szczypty
- zioła włoskie – 3 duże szczypty
- masło – 1 łyżka
- świeża bazylia – kilka listków
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Na patelni szklimy na rozgrzanym maśle cebulę pokrojoną w dość dużą kostkę. Dodajemy czosnek w plasterkach i czubrycę a następnie mięso i smażymy, potem odparowujemy wodę. Dodajemy pomidory w połówkach, przykrywamy pokrywą i dusimy wszystko razem. Zdejmujemy skórki z pomidorów, doprawiamy ziołami włoskimi i papryką, solą i pieprzem i gotujemy wszystko jeszcze przez kwadrans, już bez pokrywki. Odstawiamy.
Cukinię tniemy na bardzo wąskie plastry. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni i wykładamy blachy papierem do pieczenia. Kładziemy na nich plastry cukinii i pieczemy kilka minut aż zmiękną i zaczną lekko brązowieć na brzegach. W moim przypadku musiałam piec na kilka tur. Nie skrapiałam cukinii oliwą. Gotową cukinię odkładamy na talerz do przestygnięcia. Grzanie piekarnika zmniejszamy do 180 stopni.
Do formy nakładamy 1-2 łyżki sosu i rozsmarowujemy, układamy plastry cukinii tak, aby pokryć dno. Następnie sos z mięsem, znów cukinię, sos, cukinię – i tak do samej góry. Jedną warstwę mięsnego sosu, gdzieś w środku, zastąpiłam pokruszonym wędzonym twarogiem. Wierzch lazanii posypujemy mozzarellą startą na duzych oczkach tarki i porwanymi liśćmi bazylii. Wstawiamy do piekarnika na pół godziny. Podajemy po przestygnięciu.
Smacznego!
Be the first to comment.