Zakwas na żurek

zakwas_wpis

Żurek to świąteczny symbol. Chociaż jeść go można na okrągło, nigdy nie smakuje tak dobrze, jak na Wielkanoc (podobnie jak barszcz czerwony – zawsze jest wyśmienity, ale w Boże Narodzenie nie ma sobie równych). O ile dobrze pamiętam, właśnie te dwie zupy jako jedne z pierwszych pojawiły się na polskim rynku w wersji instant, co jest potwierdzeniem ich popularności. Jednak wersja „z papierka” jest dobra co najwyżej na biwak, w naszym domu jemy żurek na zakwasie. Taki domowej roboty zakwas jest bardzo prostą sprawą, a Wy sami możecie regulować czas jego przygotowania, w zależności od tego, jak kwaśny żur lubicie. 3 dni to minimum, pamiętajmy jednak, żeby nie przedobrzyć i sprawdzać na bieżąco – pleśń nie jest tu pożądanym dodatkiem. Ja używam zakwas 5-6 dniowy. Gorąco zachęcam Was do nastawienia własnego. Wielkanocny żurek z jego dodatkiem będzie niepowtarzalny.

Potrzebujemy: słoik, gazę, gumkę-recepturkę, drewnianą łyżkę

Składniki:

  • ciepła przegotowana woda – 1 litr
  • mąka żytnia razowa (typ 2000) – 1 szkl.
  • chleb razowy – 1 kromka
  • czosnek – 4 ząbki
  • liść laurowy – 4 szt.
  • ziele angielskie – 4 szt.

Przygotowanie:

Do czystego słoika wsypujemy mąkę i zalewamy wodą. Obrane ząbki czosnku miażdżymy nożem i wrzucamy do słoika razem z listami laurowymi i zielem angielskim. Na koniec dodajemy pajdkę chleba i dokładnie mieszamy zawartość słoja. Nakrywamy go gazą (lub tetrową pieluchą) i odstawiamy w ciepłe miejsce. Codziennie mieszamy trzonkiem drewnianej chochli, po 3 dniach sprawdzamy zapach i smak. Zakwas powinien być kwaśny – jak bardzo? To już zależy od Was (pamiętajmy, że stojąc zbyt długo, zacznie pleśnieć). U mnie po 5-6 dniach ląduje w lodówce, gotowy do użycia. Można go przechowywać w ten sposób do 2 tygodni.

Smacznego!

Comments

Be the first to comment.

Leave a Comment

You can use these HTML tags:
<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>