Żurek na domowym zakwasie
Mój mąż pochodzi z Dolnego Śląska. Pierwsza Wielkanoc (wiele lat temu) w rodzinnym domu – wtedy jeszcze – mojego chłopaka i TOTALNE ZASKOCZENIE. W Wielką Niedzielę na śniadanie podano żur z prawie całą zawartością koszyczka wielkanocnego (oprócz ciast, słodkości) – czyli: każdy na talerz dostał kawałki kiełbasy, jajka, chrzan, pokrojony chleb (!), przyprawy, a to wszystko zalewaliśmy sobie najpyszniejszym żurkiem, jaki kiedykolwiek jadłam! W porównaniu z tym żur w domu moich rodziców był arcyskromny – zupę po prostu serwowano z kiełbasą i jajkiem. A tu – szaleństwo, po prostu się zakochałam. I tak jemy do dzisiaj, mam nawet gdzieś film, gdzie nasz młodszy syn ze smakiem wyżera tacie żur z talerza i jest mocno zbulwersowany, kiedy tata próbuje uszczknąć dla siebie choć łyżkę zupy. Odkąd mieszkamy na wsi i mamy wędzarnię, fenomen naszego żurku polega na użyciu, zamiast zwykłego bulionu, wywaru z parzenia naszych domowych wędzonych wędlin. Wiem, że nie każdy dysponuje wędzarką, ale własny wędzony wywar możecie zrobić tym sposobem. Po prostu MUSICIE ugotować ten żurek!
Potrzebujemy: duży garnek z pokrywką, patelnię, gazę/gęste sitko
Składniki:
- bulion (u nas wywar z parzenia wędzonek) – 2 litry (możecie taki przygotować sami, nawet jeśli nie macie wędzarni)
- wędzony surowy boczek (u mnie własnej produkcji) – 200 g
- biała surowa kiełbasa – 4 szt.
- zakwas na żurek (u mnie domowej roboty) – 0,5 litra
- cebula – 1 szt.
- czosnek – 2 ząbki
- majeranek – 2 czubate łyżki
- liście laurowe – 2 szt.
- ziele angielskie – 2 ziarna
- chrzan – świeży tarty 1 łyżeczka lub ze słoika (o jak największej zawartości chrzanu – 2 łyżeczki)
- śmietana 12% – 100 g
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Podgrzewamy bulion/wywar z wędzenia, na patelni prażymy boczek pokrojony w kostkę, a na wytopionym tłuszczu szklimy cebulę razem i dorzucamy boczek (lekko podsmażyć). Dodajemy zawartość patelni do garnka, wrzucamy kiełbasę, przykrywamy i gotujemy na najmniejszym ogniu przez 30 minut. Kiełbasę wyjmujemy i studzimy, a do garnka wlewamy zakwas, dodajemy roztarty w dłoniach majeranek, chrzan i zmiażdżony nożem czosnek. Gotujemy 20 minut, kiełbasę kroimy w plastry i dorzucamy do zupy pod koniec gotowania. Zestawiamy z fajerki i dodajemy zahartowaną (zmieszaną z paroma łyżkami gorącej zupy, aby się nie zwarzyła) śmietanę.
Żurek podajemy z pieczywem. U nas – dodatkowo z porcjami chrzanu do indywidualnego „dosmaczenia”.
Smacznego!
Be the first to comment.