Pyszny sos pomidorowy na zimę
Pamiętacie Uniwersalny sos pomidorowy? Jest fantastyczny! Tym razem postanowiłam zrobić trochę inny, w dużej ilości, słodko-ostrawy i zapakować go do słoików. Przecież nigdy nie wiadomo, kiedy nagle zachce nam się np. pizzy. A to właśnie piątkowa domowa pizza skłoniła mnie do jego przygotowania. Ten dodatek jest bardzo treściwy, bo napakowany, oprócz pomidorów, masą innych warzyw i ziół. W tym przede wszystkim selerem, bo uwielbiam pomidorowe dania z dodatkiem selera (dlatego mój ulubiony kupny ketchup to Włocławek, który dużo go zawiera). Więc jeśli lubicie bardzo płynne sosy, to przykro mi, nie tym razem. Oczywiście, możecie użyć go do innych dań – makaronów czy mięs, a nawet zup. Ważne, aby aromat lata szybko zamknąć w słoikach, by potem móc delektować się nim, kiedy zimno i ponuro!
Potrzebujemy: duży garnek, blender ręczny
Składniki:
- pomidory krojone – 4 puszki
- pomidory świeże malinowe – 2 szt. (największe, jakie znajdziecie)
- cebula – 4 szt. (duże)
- seler naciowy – 3 łodygi
- marchewka – 1 szt. (spora)
- papryczka chili – 0,5 szt. (z nasionami czy bez – Wy decydujecie)
- czosnek – 5 ząbków
- świeży rozmaryn – 4 gałązki
- miód – 1 łyżka
- bazylia, oregano, zioła włoskie mix – po 2 spore szczypty
- pieprz cayenne – 0,5 łyżeczki
- liść laurowy – 3 szt.
- ziele angielskie – 5 szt.
- świeża bazylia – 1 garść
- sól, pieprz
- olej rzepakowy – 2 łyżki
Przygotowanie:
Tniemy warzywa: cebulę w piórka, czosnek z wąskie plasterki, seler i marchew w półtalarki. Wrzucamy na rozgrzany olej go garnka i dusimy do miękkości. Dodajemy pomidory malinowe umyte i przecięte na połowy, a po 5 minutach – wszystkie pomidory z puszki, ziele angielskie i liście laurowe, gałązki rozmarynu oraz posiekane chili. Przykrywamy i doprowadzamy do wrzenia, po czym jeszcze przez pół godziny pozwalamy sosowi „pyrkać”. Zdejmujemy pokrywkę i na najmniejszym ogniu odparowujemy sos przez 15-20 minut. Doprawiamy miodem i ziołami, dosmaczamy według własnego gustu. Z gestego sosu wyjmujemy rozmarym (same łodygi, bo w gotującym się sosie listki zdązyły już dawno odpaść) oraz liście laurowe i miksujemy wszystko blenderem, ale nie na zupełnie gładko; zostawiamy grudki. Bardzo ciepły sos ładujemy do słoiczków, które następnie pasteryzujemy 20 minut.
Smacznego!
dasza
28 października 2016
Wygląda smakowicie, ja tez robię czasami takie przetwory, kiedy nie mam a zazwyczaj i czasu tez nie mam to kupuję gotowe z primo gusto ale jak mój domowy smakują no i też skład dobry bez chemii.