Aromatyczny krem z buraczków
Gdy się dobrze zabierzecie do przygotowania, to to może być szybka zupa. a do tego jest pyszna, aromatyczna, sycąca i bez dodatku cukru.
Za rekomendację niech posłuży recenzja Maksa: „Tato, ja nie jadlem tej zupy. Ja się nią DE LE KTO WA ŁEM!”.
Jeśli tylko dzień wcześniej znajdziecie czas, żeby upiec czy ugotować buraczki, to następnego dnia, przygotowanie nie powinno zająć więcej niż pół godziny a efekt jest tego wart. Zdecydowanie. Aha… Opowiadaniem o kremie buraczkowym zainspirowała Aga, a sam przepis bez wstydu się przyznaję, podkradlem z bloga Jadlonomia
Potrzebne skladniki:
- 3-4 buraczki
- spory kawalek imbiru, do smaku, ale zdecydowanie wiecej niż mniej
- 3-4 ząbki czosnku
- papryczka chilli, u nas wleciala cala, ale może być mniej
- lyzka oleju kokosowego
- puszka mleczka kokosowego
- szklanka wody
- sok z polowy limonki
- sos sojowy, sól, pieprz do smaku
- do dekoracji liście świeżej kolendry czy pietruszki, jogurt.
Przygotowanie:
Najbardziej czasochłonną częścią procesu jest upieczenie buraków. Można to zrobić dzień wcześniej. Jeśli nie macie możliwości upieczenia, można je też ugotować. Nie polecam kupowania już ugotowanych. Są niesmaczne po prostu.
W wysokim garnku podgrzewamy olej kokosowy i na nim lekko podsmażamy posiekane czosnek, chilli i starty imbir.
Z buraczków odłóż kawałek do dekoracji, resztę pokrój w mniejsze kawałki i wrzuć do garnka i wymieszaj.
Do tej mieszanki dodaj mleczko, pół szklanki wody, sos sojowy i gotuj 10-15 minut.
Zmiksuj wszystko na gładką masę. Jeśli będzie zbyt gęste, dodaj pozostałą wodę do uzyskania odpowiednio kremowej konsystencji. Dodaj sok z limonki, sól i pieprz do smaku.
Świetnie wygląda i smakuje podana z ziołami i niewielkim kleksem jogurtu naturalnego lub greckiego.
Be the first to comment.