Niebieski Hit – sernikotort bez pieczenia
„Wyjdzie, czy nie wyjdzie?” – zastanawiałam się w sobotę wieczorem, kiedy wkładałam tortownicę do lodówki. Niby co jest trudnego z serniku na zimno? Nic! Ale przygotowałam go kompletnie „z głowy”. Tak, żeby odreagować po ciężkim tygodniu. Dlaczego Hit? Bo spód zrobiony jest z mini-markiz tej marki (coś jak Oreo). Niebieski – bo użyłam galaretek w tym kolorze. „Chodzi” za mną jeszcze kilka takich połączeń kolorystyczno-smakowych, to ewidentnie znak, że mam już dość zimy i tęsknię za wiosną, kolorami i swieżymi owocami! Wy też? To zapraszam na sernikowy torcik!
Potrzebujemy: tortownicę o śr. 24 cm, papier do pieczenia, blender ręczny z trzepaczką, wysokie metalowe naczynie (u mnie szynkowar), dużą miskę, miseczkę, rękaw cukierniczy z końcówkami/szprycę, łyżkę do ugniatania
Składniki na spód:
- mini-markizy Hit (lub Oreo czy inny odpowiednik) – 180 g
- miękkie masło – 4 łyżki
Składniki na masę:
- gotowy twaróg sernikowy w kubełku – 1 kg
- galaretka w proszku w niebieskim kolorze – 2 saszetki (u mnie Szafirowa z Wodzisławia)
- cukier puder – 3 łyżki (może być mniej – dla mnie sam twaróg z galaretką był wystarczająco słodki)
- brzoskwinie z syropu – 1 cała szt. (może być kilka)
- mąka ziemniaczana – 3 łyżki
- wrzątek – 400 ml
Składniki do dekoracji:
- śmietanka kremówka – 250 g
- cukier puder – 2 łyżki
- wiśnie koktajlowe
Przygotowanie:
Przygotowujemy tortownicę: wykładamy spód papierem do pieczenia, a boki – paskiem papieru odpowiadającym jej wysokości (nie trzyma się, ale nie musicie sklejać – sam przyjmie kształt tortownicy, kiedy wylejecie do środka masę). Herbatniki miażdżymy, łączymy z masłem do powstania lepkiej, grudkowatej masy i wylepiamy nią dokładnie spód. Wyrównujemy go i ugniatamy dokładnie łyżką (można zmoczyć). Wstawiamy formę do lodówki.
Galaretki rozpuszczamy w 400 ml wrzątku i mieszamy dokładnie, by nie było grudek. Kiedy trochę przestygnie, znów mieszamy przy dnie, bo zacznie już tam tężeć. Przekładamy do galaretek cały twaróg, dodajemy cukier puder i miksujemy na gładko trzepaczką. Brzoskwinie odsączamy z syropu i dokładnie osuszamy. Kroimy w kostkę i wrzucamy do miseczki razem z mąką ziemniaczaną, w której je obtaczamy. Masę serowo-galaretkową przelewamy do formy na ciasteczkowy spód. Natychmiast zanurzamy w niej brzoskwinie. Te, które nie będą chciały się „utopić”, delikatnie zanurzamy końcówką noża – powierzchnia powinna być gładka i bez wystających owoców, mają się pokazać dopiero po przekrojeniu! Wstawiamy do lodówki na kilka godzin lub najlepiej na noc.
Po tym czasie końcówkę trzepaczki, śmietankę i wysokie naczynie wkładamy na kwadrans do zamrażarki. Następnie wlewamy smietankę, dodajemy cukier i ubijamy wszystko trzepaczką na sztywno. Sernikotort wyjmujemy z obręczy, zdejmujemy papier, a bitą śmietanę przekładamy do rękawa cukierniczego i dekorujemy wierzch. Ostatni krok – wiśnie koktajlowe. Gotowe!
Smacznego!
Be the first to comment.