Papryczki pepperoni nadziewane serkiem z ziołami – w oliwie

pepperonizserem_wpis

Tegoroczna przygoda z przetworami powoli się kończy. A finał – z mocnym uderzeniem! Oj, mało dań dało mi w kość tak, jak te papryczki. Kupione od miłego pana z targowiska w Pruszkowie pepperoni okazały się wyjątkowo jadowite. Podczas usuwania gniazd nasiennych szczypały mnie oczy, gardło, nos, a na koniec dostałam czkawki. Więc zrobiłam tylko 2 słoiki. Ale uwielbiam jadać ostro i wiem, że będą pyszne! Bo już kiedyś robiłam je podobnie (ale w słodkiej zalewie octowej) i żałuję, że tak długo mi zajęło ponowne ich nastawienie. Papryczki zalane oliwą można przechowywać do 2 miesięcy, ale zapewniam Was, że tyle nie postoją. Miłej degustacji!

Potrzebujemy: ostry mały nożyk,  jak najmniejsza łyżeczka (np. taka jednorazowa do lodów), wyparzone słoiki, miseczkę

Składniki:

  • papryka pepperoni – ok. 0,5 kg
  • serek twarogowy naturalny (jak najgęstszy) – 0,5 kg
  • zioła prowansalskie – 4 łyżeczki (dodajcie swoje ulubione – tymianek, czubrycę, suszoną bazylię etc.)
  • oliwa extra vergine dobrej jakości – ilość dostosowana do pojemności słoików (u mnie 1 litr)
  • sól, pieprz

Przygotowanie:

Papryczki myjemy i suszymy, za pomocą nożyka wycinamy szypułki i gniazda nasienne, pomagając sobie łyżką. Staramy się przy tym nie naruszyć strąka papryki. Do pustych strąków ładujemy nadzienie – serek dokładnie pomieszany z ziołami i przyprawiony solą i pieprzem. Im gęstszy, tym lepiej – łatwiej będzie nim dokładnie wypełnić każdą papryczkę. W ten sposób przygotowane pepperoni układamy w wyparzonych słoikach, dodajemy po ząbku czosnku i po kilka gałązek rozmarynu. Zalewamy dobrej jakości oliwą i mocno zakręcamy.

Smacznego!

Comments

Be the first to comment.

Leave a Comment

You can use these HTML tags:
<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>