Najprostszy bulgur z warzywami i zieleniną
Kasza bulgur swoim aromatem przypomina mi coś z dzieciństwa… chyba kaszę mannę na mleku albo kleik ryżowy? Nie powiem, żebym wtedy je lubiła, ale dziś wspominam te dziecięce śniadania z sentymentem. I dlatego też tak lubię bulgur. Jego smak i aromat sprawia, że do gotowania nie używam ani liści laurowych ani ziela angielskiego (co robię w przypadku prawie wszystkich kasz) – po prostu moim zdaniem nie ma takiej potrzeby. Do tej kaszy bardzo pasuje suszony pomidor i np. feta czy inny ser o zdecydowanym smaku, ale tym razem postawiłam na banalną wersję wegańską z dużą ilością zielonego: świeżą miętą, roszponką i bazylią. I właściwie taka sałatka nie potrzebuje, oprócz soli i pieprzu, żadnego dressingu. Ale jeśli nie wyobrażacie sobie nie polać sałatki czymś płynnym, proponuję prosty przepis na sos, który bardzo tu pasuje.
UWAGA: Na Local Foodie została dodana nowa kategoria: Posiłek do pracy. Będę w niej zamieszczać przepisy na dania, które można wygodnie zabrać w pudełeczku do biura i estetycznie zjeść, nie narażając się na rozlanie potrawy i pobrudzenie siebie i otoczenia (oraz nie zabijając wrażliwych współpracowników zapachem takich składników jak kapusta, ryby czy duża ilość czosnku). Zaglądajcie do tej zakładki, jeśli lubicie samodzielnie przyrządzać swoje lunche i przynosić je do pracy!
Potrzebujemy: garnek, miska
Składniki:
- bulgur z vermicelli – 0,5 szkl.
- żółta papryka – 0,5 szt. (niedużej)
- pomidorki koktajlowe – 10 szt.
- czarne oliwki – 1 duża garść
- czerwona cebula – 0,5 szt.
- kapary – 1 łyżka
- (opcjonalnie) pestki dyni lub słonecznika – 2 łyżki
- świeża mięta – 1 garść
- roszponka – 1 garść
- świeża bazylia – 1-2 łyżki
- sól, pieprz
(opcjonalnie) Składniki na sos:
- miód – 0,5 łyżki
- musztarda francuska – 0,5 łyżki
- dobry ocet balsamiczny – 1 łyżka
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Kaszę gotujemy według instrukcji na opakowaniu. Odsączamy, odstawiamy i studzimy. Kroimy warzywa: pomidorki na pół, cebulę w drobne piórka, a paprykę w najwęższe paski, jakie uda się Wam uzyskać. Oliwki zostawiamy w całości. Mieszamy wszystko w misce, dodając kapary. Jeśli używacie pestek, prażymy je na suchej patelni aż zaczną wydzielać zapach. Wrzucamy do miski, , dodajemy porwaną miętę i bazylię oraz porozdzielane liście roszponki, doprawiamy solą i pieprzem, podajemy (ewentualnie z dressingiem).
Smacznego!
Be the first to comment.