Pieczone nadziewane pomidory
To lekkie danie jest wariacją na temat przepisu pochodzącego z serwisu Delish, który wprost uwielbiam. W oryginale – oczywiście składniki, których ze świecą szukać w Polsce (m.in. okruszki panko). Ja wykorzystałam usychającą ciabattę, a zamiast włoskich kiełbasek użyłam domowej roboty szynki (jak została zrobiona – przeczytajcie w tekście Wędzona wędlina domowej roboty – krok po kroku). I tak powstało prawdziwie polsko-włoskie danie (chodzi nie tylko o kolory, ale też pochodzenie składników). Zobaczcie sami!
Potrzebujemy: patelnię, formę do pieczenia, papier do pieczenia, ręcznik kuchenny
Składniki:
- pomidor – 3 duże szt.
- szynka (może być bekon, salami etc.) – 100 g
- ciabatta – 0,5 szt. małej
- oscypek – 1 szt (mały, taki, który mieści się w dłoni)
- czerwona cebula – 0,5 szt.
- szczypiorek – 1 łyżka
- świeży rozmaryn – 1 szczypta listków + po gałązce na pomidor
- czosnek – 1 ząbek
- świeża bazylia – 1 garść
- olej – 1 łyżka
- oliwa extra vergine – 1 łyżka
- ocet balsamiczny – 1 łyżka
- sol, pieprz
Przygotowanie:
Nagrzewamy piekarnik do 220 stopni. Ciabattę kroimy i rozdrabniamy na okruchy, które wrzucamy na suchą patelnię i podgrzewamy do zrumienienia. Wysypujemy i studzimy. Pomidory dokładnie drylujemy i odkładamy do góry dnem na ręcznik papierowy, aby wyciekł z nich cały sok. Na rozgrzanym oleju podsmażamy grubo posiekaną czerwoną cebulę z czosnkiem, dodajemy szynkę lub boczek pokrojone w małą kosztkę i rumienimy, podsypując w międzyczasie szczypiorkiem. Studzimy, a po wystudzeniu mieszamy z prawie wszystkimi okruchami (odkładamy na bok małą ilość – np. łyżkę) i rozdrobnionym oscypkiem. Liście bazylii rwiemy drobno, a rozmaryn siekamy najdrobniej jak się da i również dodajemy. Wszystko mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem i tą masą napełniamy wydrylowane pomidory. Nadzienie nieco zmniejszy się w czasie pieczenia, więc można to zrobić „z górką”. Wtykamy w pomidory gałązki rozmarynu, skrapiamy oliwą i wstawiamy do piekarnika na ok 20 min. (pomidory muszą się podpiec, a nadzienie zbrązowieć z wierzchu). Podajemy posypane pozostałymi okruszkami i skropione octem balsamicznym.
Smacznego!
Be the first to comment.