Prawie wegańskie curry – z groszkiem i żeberkami
Ochota na curry pojawiała się w głowie już od paru dni. Coś kremowego, aromatycznego, pyszny sos i… I postanowiłem podejść do tematu samodzielnie, bo zamówić to każdy potrafi… Przepis miał być wegański, ale podczas skanowania zamrażarek trafiłem na paczkę żeberek i od razu wpasowały mi się w głowie w przepis.
Składniki:
- żeberka – ok 400 g
- mleko kokosowe ok 300g
- olej kokosowy do smażenia 40-50g
- ciecierzyca – puszka 400g bez aquafaby
- pomidory w puszce – 250g, w sezonie pare sztuk świeżych będzie jeszcze lepsza
- cebula ok. 100g
- czosnek 2 ząbki
- 1 tsp kuminu
- 1 tsp kurkumy
- 1 tsp harissy czy innej ostrej papryki
- pół łyżeczki cynamonu
Do podania:
- zielony groszek
- świeża kolendra świetnie będzie pasować
Przygotowanie:
Jako, że żeberka potrzebują najwięcej czasu, to od nich zaczynają się przygotowania. Solimy, pieprzymy i lecą na głęboką patelnię na oleju kokosowym, żeby się zarumienić. Jak już mają ładny kolor i zmiękną, to do towarzystwa wpada cebula i dwa żabki czosnku, pokrojone jak się da. Mają się podsmażyć, a ostatniecznie zniknąć w sosie.
Dodajemy pomidory z puszki, mleko kokosowe a jak się połaczą w kremowy sos, dodajemy po łyzeczce kuminu i kurkumy, pół łyżeczki cynamonu i ulubione ostre. W naszym przypadku do na patelnię wleciała łyżeczka ostrej harissy prosto z Tunecji. Aromatyczna i odpowiednio ognista.
Całość potrzebuje jeszcze maksymalnie 10-15 minut na małym ogniu bez przykrycia, żeby sos odrobinę odparował i gotowe.
Od początku chciałem do całości dodać groszek. Nie pytajcie dlaczego, tak chciałem i warto było.
W oryginalnym przepisie jest cukier brązowy – odpuściłem to sobie. Jest super i bez tego, a makrosy są ciut lepsze. Jeśli ktoś lubi keto – warto pożonglować ilością ciecierzycy. To ona ma największy wpływ na węgle.
Makro całości:
Tłuszcz: 169g
Węglowodany: 86g
w tym cukier: 20g
Białko: 74g
sól: ile doprawisz
Smacznego!
Be the first to comment.