Proste muffiny z wiśniami
W tym roku dość niespodziewanie obrodziły wiśnie, które ktoś kiedyś posadził w środku naszego lasu, chyba bez większej nadziei na jakiekolwiek zbiory. A tu proszę! Pełna miska ślicznych, choć kwaśnych owoców uzbierana. Postanowiłam upiec z nich muffinki, uprzednio jednak dodając wiśniom trochę słodyczy i obtaczając je w cukrze pudrze. Były tak soczyste, że ciemny sok zabarwił ciasto i muffinki wyglądają na czekoladowe, choć nie ma w nich ani grama czekolady. Z uwagi na ilość soku nie urosły również bardzo, ale nie było to wcale mankamentem, bo dzięki temu mogłam je ozdobić połówkami wisienek. Ciastka zyskały aprobatę męskiej części rodziny, więc polecam i Wam ich upieczenie, z owocami takimi, jakie najbardziej lubicie.
Potrzebujemy: formę do muffinek, papilotki, sprawny piekarnik, 2 miski
Składniki:
- mąka – 1 szkl.
- cukier – 60 g
- cukier wanilinowy – 1 saszetka
- cukier puder do posypania na wierzchu (+ opcjonalnie do obtoczenia kwaskowanych owoców)
- soda – 0,5 łyżeczki
- proszek do pieczenia – 2 łyżeczki
- sól – 1 szczypta
- owoce sezonowe (u mnie wiśnie) – 200 g
- jajka – 2 szt.
- mleko – 270 ml
- masło – 120 g
Przygotowanie:
Drylujemy wiśnie i suszymy je. Klasycznie łączymy w jednej misce składniki suche, a w drugiej – mokre. Po dokładnym wymieszaniu zawartości obu misek, przelewamy do suchych składników te mokre, mieszamy dokładnie i dodajemy owoce. Do formy na muffinki wkładamy papilotki i każdą wypełniamy ciastem (dla bezpieczeństwa – do wysokości 3/4). Piekarnik nastawiamy na 180 stopni i pieczemy muffiny ok. 30 minut (patyczek musi wyjść suchy). Posypujemy cukrem pudrem i dowolnie dekorujemy.
Smacznego!
Be the first to comment.