Jogurtowiec z malinami i granatem
Inspiracją do zrobienia jogurtowca było podobne ciasto na blogu Z wyczuciem smaku. Jedni takie desery nazywają „sernikiem bez sera” czy „sernikiem na jogurtach greckich”, dla mnie to po prostu jogurtowiec, bo jego bazą jest gęsty jogurt, a ja lubię nazywać rzeczy po imieniu. Nie ukrywam, że to ciacho zrobiło w mojej pracy prawdziwą furorę – bo i delikatne i owocowe i rozpływające się w ustach. Do tego nie wymaga pieczenia i jest naprawdę proste oraz pozwala „wyżyć się” artystycznie: możecie wybrać dowolne owoce jako składnik ciasta i przybranie, a do warstwy wierzchniej konfiturę/dżem z tych samych owoców, aby wszystko pasowało kolorystycznie. Ja lubię różowy, więc wybrałam maliny i pestki granatu, a Wy na co się zdecydujecie?
Potrzebujemy: tortownicę o śr. 22-24 cm, papier do pieczenia, blender ręczny z trzepaczką, wysokie naczynie (u mnie… metalowy szynkowar), miskę
Składniki:
- jogurt grecki – 750 g
- śmietana kremówka 30% (bardzo dobrze schłodzona) – 200 g
- cukier puder – 130 g
- żelatyna – 2 czubate łyżki
- aromat waniliowy – kilka kropelek
- maliny (świeże) – 250 g
- pestki z 0,5 granatu – większość, garść zostawcie do dekoracji
Składniki wierzchniej warstwy:
- serek mascarpone – 250 g
- konfitura malinowa – 6 czubatych łyżek (jeśli macie domowej roboty, koniecznie użyjcie. Ja miałam kupną)
- pozostałe pestki granatu (ewentualnie dodatkowe maliny, etc.)
Przygotowanie:
Śmietankę, wysokie naczynie i końcówkę blendera (trzepaczkę) wkładamy na kwadrans do zamrażalnika. Jogurt miksujemy z cukrem pudrem i aromatem. Żelatynę bardzo dokładnie rozpuszczamy w 1/4 szklanki gorącej wody (nie może być grudek), po czym hartujemy kilkoma łyżkami jogurtowej masy. Po zamieszaniu dodajemy do reszty jogurtu. Schłodzoną śmietanę ubijamy zimną trzepaczką w zimnym naczyniu na sztywno. Dodajemy do jogurtu i wstawiamy na 45 – 60 minut do lodówki do lekkiego stężenia. Po tym czasie dodajemy do masy owoce i pestki granatu. Wykładamy dno i boki tortownicy papierem i przelewamy zawartość miski. Zostawiamy na noc w lodówce, po tym czasie dekorujemy warstwą serka mascarpone zmiksowanego z konfiturą owocową. Rozsmarowyjemy ją płaską, grubą warstwą na zastygłym cieście, a wierzch dekorujemy pestkami granatu (oraz ewentualnie dodatkowymi malinami).
Smacznego!
Be the first to comment.