Krupnik
Krupnik to zupa, która zawsze najlepiej smakowała mi w szkolnych/przedszkolnych stołówkach albo szpitalach. Z wyglądu zupełnie niepozorna (bura jak pomyje), gęsta i zawiesista, a jednak pyszna! W moim rodzinnym domu zawsze gotowana była głównie na wołowinie i tak robię sama do dziś. Moim zdaniem bardzo pasuje do niej pęczak, jednak męska czesć rodziny zdecydowanie go nie lubi – więc tym razem stanęło na kaszy jęczmiennej wiejskiej (grubej). To dla mnie typowo zimowa zupa, więc kiedy za oknem chłodniej, zabieram się właśnie za krupnik, który serdecznie Wam polecam.
Potrzebujemy: duży garnek
Składniki:
- bulion wołowo-drobiowy – 2 litry
- mięso z wywaru oddzielone od kości – z 1 kawałka szpondru wołowego i 4 kurzych skrzydełek
- warzywa z wywaru – 2 marchewki + 2 pietruszki + ćwiartka selera
- liść laurowy – 2 szt.
- ziele angielskie – 2 szt.
- kasza jęczmienna wiejska – 0,5 szkl.
- ziemniaki – 6 szt. (pokrojone w kostkę)
- natka pietruszki – do podania
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Przygotowujemy rosół na mięsie wołowym i drobiowym. Prawie miękkie warzywa siekamy na plasterki, mięso oddzielamy od kości i po przyprawieniu ponownie wszystko wrzucamy do wywaru, razem z suchą kaszą (nie przepłukujemy!). Po kwadrasie dorzucamy ziemniaki i gotujemy zupę do ich miękkości. Przed podaniem podownie doprawiamy solą i pieprzem oraz posypujemy natką. Gotowe!
Smacznego!
Be the first to comment.