Kurczak w cebulowych płatkach pod śmietanowo-jogurtową pierzynką
Tę potrawę robiła moja mama od lat 90-tych, czyli od czasu, kiedy zaczęły się w polskich sklepach pojawiać wynalazki typu zupki Knorr w saszetkach. Ktoś powie, ze to śmieciowe danie i sama chemia, ale pamiętam, że nic mi wtedy nie smakowało jak ten kurczak. Wiele lat go nie robiłam, ale teraz nastąpił wielki comeback śmietanowego kurczaka w trochę zmienionej odsłonie. Moja mama używała tylko 3 składników: kurzych filetów, zupek cebulowych i śmietany. To wszystko. Ja od siebie dodałam jeszcze jogurt grecki i prażoną cebulkę. Co ciekawe, nie stosuje się tu żadnych przypraw. Ani soli, ani pieprzu – dosłownie nic! Mimo wszystko jest to coś przepysznego. Spróbujcie, a będziecie robić jeszcze nie raz!
Potrzebujemy: sprawny piekarnik, naczynie żaroodporne z przykrywką lub bez – wtedy z folią aluminiową (wielkość: najlepiej zbliżona do wielkości 4 filetów w nim ułożonych, żeby polewa nie miała gdzie spłynąć), talerz do panierowania, miseczkę
Składniki:
- pierś z kurczaka – 4 pojedyncze kawałki
- zupa cebulowa w saszetce – 2 szt. (u nas zawsze Knorr, ale na pewno może być inna)
- prażona cebulka – 4 łyżki
- śmietana 10% (może być tłustsza, najważniejsze, żeby była gęsta) – 200 g
- jogurt grecki – 400 g
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Filety myjemy, czyścimy z włókien i ew. kostek i obtaczamy w zupkach. Śmietanę mieszamy z jogurtem. Do naczynia żaroodpornego nalewamy kilka łyżek śmietanowo-jogurtowego sosu, ale tylko tyle, żeby pokryć dno i kurczaki nie przywarły. Układamy opanierowane mięso, dodatkowo na każdy kawałek sypiemy po łyżce prażonej cebuli. Wszystko zalewamy resztą sosu. Przykrywamy pokrywą lub folią i pieczemy w 200 stopniach ok. 1 godziny – aż śmietana na wierzchu zacznie brązowieć i pękać a wszystko pod spodem – porządnie bulgotać. Potem jeszcze kwadrans bez przykrycia. Po przestudzeniu podajemy – np. z ryżem i surówką.
Smacznego!
Be the first to comment.