Buraczana pełnoziarnista pizza z pesto i kurczakiem teriyaki
Coś niesamowitego! Leciutko słodkawe – PYSZNE – ciasto w połączeniu z ulubionymi wytrawnymi dodatkami i do tego jak wygląda! Czy dla Was tak samo jak dla mnie ważny jest wygląd potrawy? Jeśli tak, to jest to propozycja dla Was! Bardzo dbam o to, aby dania robiły pozytywne wizualne wrażenie na konsumujących. Przecież na początku zawsze je się oczami! Ciemno-różowa pizza zagwarantuje Wam „efekt wow”. Wrzućcie na ciasto to, co najbardziej lubicie. Ja dodałam domowej roboty pesto, moją ulubioną piklowaną różową cebulę i inne warzywa kontrastujące kolorystycznie, ser i marynowanego kurczaka (potem wędlinę). Bo przecież gotowanie i pieczenie to nie tylko dobry smak i pełny brzuch, ale także super zabawa! Warto poeksperymentować w kuchni, jeśli liczy się dla Was dbałość o pyszne i zdrowe dania, do tego ciekawie wyglądające.
Potrzebujemy: sprawny piekarnik, blachę z papierem lub kamień/płytę terrakotową, garnek, (opcjonalnie) pędzelek do smarowania, robot kuchenny lub blender, 2 miski, miseczkę, stolnicę, obieraczkę do warzyw. Sprawdźcie akcesoria do pieczenia #Ambition, bo teraz w sklepie Dajar na hasło ZDROWE-GOTOWANIE macie na nie 10% zniżki.
Składniki na ciasto:
- 2 buraki – u mnie z eko, bez chemii – od teściów z ogródka
- drożdże instant – 7 g
- odrobina ciepłej wody – 2-3 łyżki
- mąka pełnoziarnista – 3,5 szkl. (+ do podsypania)
- płynny miód – 1 łyżka
- dobrej jakości oliwa – 2 łyżki + po 1 łyżce do posmarowania blachy/płyty/kamienia pod każdym plackiem (+ opcjonalnie do posmarowania ciasta)
- sól
Kolor bordowy uzyskacie, jeśli przed pieczeniem posmarujecie pizzę oliwą:
Dodatki:
- pomidorki koktajlowe – 250 g
- brokuł – 0,5 szt.
- czerwona cebula (u mnie piklowana domowym sposobem – tak jak w tym przepisie) – 1 szt.
- żółta papryka – 0,5 szt.
- pesto – 150 g. (może być kupne, ja użyłam Pesto brokułowo-orzechowe własnej roboty)
- ser feta – 100 g (u mnie w wersji niskotłuszczowej)
- czarne oliwki – 50 g
- (opcjonalnie) ulubiona wędlina lub mięso – wedle uznania (ja na różne placki pizzy wrzuciłam pieczone polędwiczki z kurczaka marynowanego wcześniej w sosie teriyaki i czosnku i doprawionego solą i pieprzem, salami, szynkę itp.)
- zioła prowansalskie – 4 łyżeczki
- oliwa – do posmarowania placków i ew. skropienia
Umyte, nieobrane buraki gotujemy do miękkości. Ja zrobiłam to wieczór wcześniej. Następnie w miseczce mieszamy drożdże z niewielką ilością ciepłej wody i zostawiamy je na kwadrans. Buraki obieramy, tniemy na mniejsze kawałki, dosalamy i miksujemy blenderem lub w robocie na gładko, po czym przekładamy do miski i mieszamy z miodem i oliwą. Puree buraczane delikatnie łączymy z lekko wyrośniętymi drożdżami.
Wsypujemy do miski mąkę i robimy zagłębienie, w które wlewamy buraczano-drożdżową masę. Zagniatamy ciasto, jeśli trzeba – podsypując mąką pełnoziarnistą. Formujemy kulę, którą odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia w ciepłe miejsce (2h, jeśli zastosujecie patent z sitkiem na parującym garnku – max. 1,5 h). W miedzyczasie nagrzewamy piekarnik do 190 stopni.
Wyrośnięte ciasto dzielimy ostrym nożem na 4 części. Z każdej formujemy placek, wyrabiając, a na koniec po prostu wygniatając ją pięściami (pamietajac o podwyższonym rancie). Smarujemy pesto i nakładamy dodatki. Przekładamy na kamień lub blachę i pieczemy każdy placek ok 30 min. przed podaniem oprószamy ziołami. Gotowe!
Smacznego!
*wpis bierze udział w akcji „AMBITION – z dbałością”
Be the first to comment.