Kefirowy placek rabarbarowy z żurawiną, pistacjami i białą czekoladą
Osobie, która dawno temu jako pierwsza wpadła na pomysł, aby spróbować łodygi rabarbaru dodawać do deserów, należy się złoty medal. No bo jak to – słodkości z warzywem? Kwaskowaty smak to świetne uzupełnienie słodkich ciast. A teraz, skoro rabarbar widać na każdym straganie, po prostu grzechem byłoby nie upiec czegoś rabarbarowego. Tym bardziej, że poniższe ciasto powstało w wyniku zastosowania od wieków wszystkim znanej, najprostszej metody „muffinkowej” – czyli suche składniki osobno i płynne osobno. Prościej się nie da! Aby nie było zbyt nudno, bo placka dodałam żurawinę i pistacje, a całość polałam wzorkiem z białej czekolady. Nie uwierzycie, jakie to pyszne!
Potrzebujemy: sprawny piekarnik, formę do tarty o śr. 25 cm, patelnię, papierowe ręczniki, 2 miski, sitko
Składniki:
- rabarbar – 3-4 łodygi
- suszona żurawina – 2 garście
- niesolone pistacje – 2 łyżki
- mąka tortowa – 300 g + do przygotowania formy
- cukier trzcinowy – 75 g + 2 łyżki
- jajka – 2 szt.
- kefir – 1 szkl.
- cukier wanilinowy/wanilinowy – 16 g (1 saszetka)
- proszek do pieczenia – 2 łyżeczki
- olej – 0,5 szkl. + do przygotowania formy
- aromat waniliowy – kilka kropli
- biała czekolada – 50 g
- cukier puder – do posypania
Przygotowanie:
Umyte łodygi rabarbaru tniemy na maks. 2-cm kawałki, wrzucamy na patelnię, zasypujemy 2 łyżkami cukru i podgrzewamy do rozpuszczenia cukru i puszczenia soku przez rabarbar. Odsączamy z płynu i odstawiamy na papierowym ręczniku.
Do jednej miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i dodajemy cukier trzcinowy. W drugiej mieszamy płynne składniki – jajka, kefir i olej. Przelewamy je do suchych i wszystko dokładnie łączymy, przy okazji dolewając aromat i dosypując żurawine i pistacje. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni, formę natłuszczamy i oprószamy mąką, przekładamy do niej ciasto i równo rozprowadzamy. Odsączony rabarbar kładziemy na wierzchu, lekko wciskając go w masę i posypujemy wszystko cukrem waniliowym. Pieczemy ok. 50 minut – do suchego patyczka.
Po wystudzeniu dekorujemy czekoladą rozpuszczoną na parze i przed podaniem oprószamy cukrem pudrem.
Smacznego!
Dominika
15 czerwca 2017
mam obłęd w oczch i wylizany telefon <3 pycha!!!
Kuchnia-Smaku
24 maja 2017
Jak pięknie podane <3
Karolina
24 maja 2017
Dziękuję:-)