Sałatka z dzikiego ryżu
Sałatkę z dzikiego ryżu przygotowałam bazując na przepisie z BBC Good Food, ale zupełnie zmieniając dressing, co tylko wyszło jej na dobre. Okazała się pyszna, bardzo prosta i bardzo tania. Paczkę dzikiego ryżu kupiłam za 2,70 zł! Natomiast długi proces strugania marchewek wymusił na mnie decyzję o kupnie obieraczki do julienne. Podejrzewam, ze przyda mi się jeszcze nie raz, a zaoszczędzony czas spędzę dużo przyjemniej niż zamieniając warzywa na wąskie paseczki za pomocą noża.
Potrzebujemy: tarkę do warzyw, obieraczkę do warzyw (najlepiej julienne lub temperówkę), kubeczek, miseczkę, wyciskarkę do czosnku
Składniki:
- dziki ryż – 200 g
- marchewka – 3 szt. (nieduże)
- czerwona cebula – 1 szt.
- suszona żurawina – 1 garść
- natka pietruszki (lub świeża kolendra) – 2 garście
Składniki na dressing:
- cytryna – 1 szt. (otarta skórka i sok)
- miód – 1 łyżka
- czosnek – 2 ząbki
- musztarda sarepska lub Dijon – 2 łyżeczki
- sos sojowy – 6 łyżek
- sos rybny – 2 łyżeczki
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Gotujemy ryż według instrukcji na opakowaniu, studzimy. Cebulę siekamy w piórka i razem z żurawiną blanszujemy we wrzątku przez 1 minutę, po czym odsączamy. Marchewki kroimy w wąziutki wstążki/nitki. Wszystkie składniki mieszamy dokładnie, łączymy ze sobą składniki dressingu i dolewamy do sałatki. Gotowe!
Smacznego!
Be the first to comment.