Makaronowa sałatka z pesto z bobu
Pesto można robić z wielu warzyw. Ja do tej pory robiłam z Pesto z rukoli, Pesto brokułowo-orzechowe, Pesto brokułowe, Pesto z orzechów włoskich i Pesto klasyczne. Wszystko pyyyyyszne, ale teraz nadeszła pora na sezonowe pesto z bobu. Jeśli rzucicie okiem na proporcje, pewnie zastanowicie się, dlaczego wszystkiego jest tak dużo? Ponieważ robiłam z tego wielką miskę sałatki makaronowej na imprezę. Jeśli życzycie sobie przygotować takie danie na codzienny obiad/kolację, po prostu podzielcie ilości składników na pół. Makaron z bobowym pesto smakuje wybornie jako sałatka na zimno, ale może też być pysznym ciepłym obiadem. Jeśli tego Wam jeszcze mało, dorzućcie oprażony bekon z sporych kawałach. Bób lubi bekon, a każdy, kto nie wyobraża sobie obiadu bez miesa, będzie zachwycony!
Potrzebujemy: dużą salaterkę, miskę, szklankę, mikser/blender ręczny, tarkę o małych oczkach, małą patelnię
Składniki:
- makaron (u mnie pełnoziarnisty fusilli) – o,5 kg
- pestki dyni – 2 garście
- (opcjonalnie) uprażony chudy bekon – 200 g
Składniki na pesto:
- bób (ugotowany, obrany) – 2 szkl.
- listki bazylii – 1,5 szkl.
- czosnek – 4 ząbki
- oliva extra vergine – 1 szkl. (lub więcej do rozrzedzenia)
- orzechy piniowe – 50 g
- parmezan (starty) – 12 łyżek
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Pestki dyni prażymy na suchej patelni, odstawiamy. To samo robimy z orzechami pinii. Obrany bób miksujemy z listkami bazylii, czosnkiem (warto wcześniej trochę pokroić), piniowcami i oliwą. Dodajemy starty parmezan i dodajemy ewentualnie oliwę do uzyskania pożądanej konsystencji, po czym doprawiamy solą i pieprzem. Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu, studzimy i mieszamy z pesto oraz wiekszością pestek dyni (oraz uprażonym boczkiem, jeśli lubicie). Przed podaniem obsypujemy resztą pestek. Gotowe!
Smacznego!
Smakołyki Dominiki
27 czerwca 2017
lubię taki smakołyki 🙂 zrobię sobie takie pesto tylko mam jeszcze pytanko – ile czasu mogę trzymać pesto w lodówce?
Karolina
28 czerwca 2017
Jak zalejesz na wierzchu warstw oliwy, to tydzien spokojnie może postac. Dłużej nie próbowałam trzymać, bo bałam się, że ze względu na obecność sera może jednak się zepsuć.